Hiciory country zdominowały tę zimę! Zdominują też nasze muzyczne podsumowanie. Wiem, że to ten typ muzyki, z którym można mieć tylko love/hate relationship, i konsekwentnie od kilku lat próbuję Was zwerbować do tej pierwszej grupy. Najważniejsze, nie odbierać jej zbyt dosłownie, docenić kunszt wokalny i instrumentalny i koniecznie odkryć dla siebie proste mądrości życiowe zawarte w tekstach.
1. Pierwsza mądrość życiowa. Zaczynamy od mojego najnowszego faworyta. Taki piękny! Kawałek też niczego sobie;) "Take Your Time" by Sam Hunt.
"I don't have to meet your mother
We don't have to cross that line"
2. Z drugiego kawałka dowiadujemy się, jak to było naprawdę w kwestii stworzenia człowieka. RaeLynn, w piosence "God made girls" podaje, że:
"He stood back and told the boys,
- I'm 'bout to rock your world.
And God made girls (for singing in your front seat)"
3. "Whiskey on my breath" Love and Theft - ten numer jest mi wyjątkowo bliski. Po części z tego powodu, że bardzo lubię takie płaczliwe kawałki country, ale głównie dlatego, że uwielbiam whiskey;)
"No, and I ain’t afraid of dyin’
But what scares me to death
Is meetin’ Jesus with whiskey on my breath..."
4. Odchodzimy od country. Nick Cave "Push the sky away" Kawałek znałam już wcześniej, ale dopiero podczas oglądania dokumentu "20 000 dni na ziemi" (tylko dla fanów Cave'a) tak skutecznie wwiercił mi się w głowę, że potrafiłam słuchać go na okrągło przez kilka godzin.
5. Nowa płyta U2, udostępniona podczas premiery nowego ajfona (osobiście byłam zniesmaczona taką formą promocji krążka), nie zrobiła na mnie najlepszego wrażenia, ale jest jeden kawałek, w którym się zatraciłam. Akustyczne wykonanie "Every breaking wave" brzmi perfekcyjnie. Oceńcie sami.
6 i 7. Dwa utwory, który dołączyły do mojej listy coverów lepszych niż oryginały. Pierwszy to "Diamonds" (pierwotnie Riri) śpiewany przez Josefa Salvata. Drugi, "I'm gonna be (500 miles)", to staroć wykonywany pierwotnie przez The Proclaimers. Na Wikipedii jest cała strona poświęcona temu kawałkowi, tyle razy przewinął się w różnych wersjach, przy okazji wydarzeń sportowych, reklam, filmów i seriali. Moja ukochana odsłona to ta z reklamy Budweisera, zaprezentowana podczas tegorocznego finału Superbowl, wykonywana przez Sleeping at Last.
