13.04.2012

Książka z drogą w tytule XV

fot. www.nokaut.pl

Tiziano Terzani

Powiedział mi wróżbita

Zysk i S-ka 2008

Tomi kupił tę książkę 2 lata temu. Byłam jej strasznie ciekawa i łapczywie wzięłam się za czytanie. I jakoś między nami nie zaskoczyło. Przeczytałam 2 może 3 rozdziały i odłożyłam na półkę. Stała tam z zatkniętą na samym początku zakładką, a ja omijałam ją wzrokiem, bo nie lubię nie kończyć książek. Zabrałam ją więc z nami do Stanów z nadzieją, że przymuszona ograniczonymi zasobami, sięgnę po nią ponownie. Tak też się stało kilka dni temu. Pokonywałam gładko kolejne strony, rozdziały, i nie mogłam pojąć, nadal nie mogę, co takiego się stało, że tym razem ta książka zdaje mi się być genialną, jedną z najlepszych jakie czytałam od dawna. Tiziano Terzani to florencki dziennikarz, który postanowił spędzić swoje życie w Azji. Sceptyczny, rzeczowy reporter, pewnego razu usłyszał przepowiednię, że w '93 roku nie powinien latać. Podśmiewując się  w duchu z samego siebie zdecydował, że tak właśnie zrobi. Przez rok będzie się przemieszczał pociągami, statkami, samochodami- ale nie samolotem. Podróżując zawodowo po krajach Azji, w każdym miejscu udawał się do najsławniejszych wróżbitów, próbując zweryfikować ich umiejętności, przekonać samego siebie, że ludzki umysł nie może wykroczyć poza pewne granice. Przez ten rok dokonywała się w nim stopniowa zmiana, mająca mniej wspólnego z wiarą w nadprzyrodzone zdolności, a bardziej z ponownym rozsmakowaniem się, z odkrywaniem na nowo uroku powolnego pokonywania przestrzeni. Jego autentyczna historia, choć bez wątpienia fascynująca, nie jest dla mnie najmocniejszym elementem książki. Tiziano Terzani pomógł mi poukładać własne myśli, utwierdził mnie w moich poglądach na świat, postęp, cywilizację. Z każdą kolejną stroną miałam wrażenie, że kolejne elementy układanki dopasowują się w mojej głowie. Obraz, który się wyłonił, nie napawał optymizmem ani nadzieją, ale dawał poczucie lepszego zrozumienia świata. Gorąco polecam.

Prawa autorskie

Fotografie i teksty zamieszczone na tym blogu są naszą własnością. Wszelkie kopiowanie, powielanie i publikowanie może odbyć się wyłącznie za naszą zgodą. Chcesz wykorzystać naszą pracę- skontaktuj się z nami: zawszewdrodze@gmail.com