5.12.2011

Spacerkiem po Honolulu

To zdjęcie zrobiłam pod Kapitolem Stanowym. Cały budynek, na pierwszy rzut oka niezbyt ładny, to alegoria Hawajów. Tak jak wyspy, jest otoczony wodą, główne elementy architektoniczne pogrupowane są po 8 sztuk (8 wysp) lub po 4 (4 hrabstwa), kolumny zaś symbolizują palmy.
Przed Kapitolem, bardzo nietypowa w swej formie, figura Ojca Damiana, tutejszego męczennika.
Posąg królowej Kapiolani, oczywiście ozdobiony kwietnymi lei.

Pałac Iolani, chyba najsławniejszy zabytkowy budynek Honolulu.

To pierwszy kościół, w jakim byłam, gdzie obok książki z psalmami na wyposażeniu jest także wachlarz.
Kościół Kawaiahoo. Ponoć zbudowany z bloków rafy koralowej wyciętych za pomocą pił z zębów rekina.

Posąg Kamehamehy I. 11 czerwca w dniu Kamehamehy, ozdabia się go wieńcami kwiatów.

Washington Place, dawna siedziba gubernatora Hawajów. Ale to co zwróciło moją uwagę to fantastyczne korzenie tego drzewa.

Zagłębiamy się w Chinatown. Najstarsza kaplica Shinto na Hawajach.
A jeśli nie wiemy, jak się zachować wewnątrz kaplicy- oto "instrukcja obsługi"


Większość Chinatown w jakich byłam, delikatnie mówiąc, nie pachniała fiołkami. Ale w Honolulu, w wielu miejscach, oprócz specjałów kuchni chińskiej, sprzedaje się także wieńce lei, więc miejscami i owszem, można powiedzieć, że hawajskie Chinatown  pachnie:)

Prawa autorskie

Fotografie i teksty zamieszczone na tym blogu są naszą własnością. Wszelkie kopiowanie, powielanie i publikowanie może odbyć się wyłącznie za naszą zgodą. Chcesz wykorzystać naszą pracę- skontaktuj się z nami: zawszewdrodze@gmail.com