Boże Narodzenie u Obywatela Kane'a, czyli Hearst Castle w przedświątecznej krasie
 |
Jest taki fantastyczny film Orsona Welles'a z 1941r., który pewnie wielu z was kiedyś oglądało (a jak nie, to idą święta, można nadrobić zaległości:). Klasyka. Ale może nie wszyscy wiecie, że tytułowy Obywatel Kane miał swój pierwowzór w amerykańskim magnacie prasowym. William Randolph Hearst był kosmicznie bogatym i niezwykle charyzmatycznym człowiekiem. Wielkim kolekcjonerem sztuki. |
 |
Mniej więcej w połowie drogi między Los Angeles, a San Francisco, na malowniczym odcinku wybrzeża Pacyfiku, wysoko nad poziomem oceanu, na wzgórzu, wybudował swój "zaczarowany zamek". |
 |
Nie znał umiaru w zwożeniu z całego świata "wyposażenia" do swojej posiadłości. Ponoć sprowadzał całe wagony dóbr, jeśli spodobało mu się jakieś pomieszczenie, kupował całe, razem z sufitem i podłogą. |
 |
W ten sposób w Kalifornii powstał najbardziej historyczny obiekt, zlepek dzieł sztuki z całego świata. |
 |
Hearst miał także swoją prywatną salę kinową... |
 |
...korty, fenomenalne baseny... |
 |
...i widok wart milionów dolarów! |
Cały teren wokół jego posiadłości zamienił w coś na kształt prywatnego ogrodu zoologicznego. Miał tam nawet misie polarne, którym serwowano bryły lodu, by łatwiej mogły przetrwać kalifornijskie upały! I najważniejsze. Nie lubił filmu Citizen Kane. Za wszelką cenę nie chciał dopuścić do jego upublicznienia.
 |
Jeśli zechcecie wybrać się do Hearst Castle, a ponoć jest to wielka atrakcja, lepiej zarezerwujcie wycieczkę z większym wyprzedzeniem. Nam udało się dostać na ostatnią turę zwiedzania, tzw rzutem na taśmę, bo akurat ktoś zrezygnował, inaczej odeszlibyśmy z kwitkiem. |
 |
Piszę, że to "ponoć" wielka atrakcja, bo Europa bardzo nas rozpieściła, jeśli chodzi o różne dzieła sztuki, zabytki, zamki, pałace, więc taki Hearst Castle nie zrobił na nas wielkiego wrażenia. A jeśli już to raczej w kategoriach "dzieło życia" niż "dzieło sztuki" |
 |
No i jeszcze jeden mankament. Jeśli chcemy dobrze poznać posiadłość, powinniśmy wykupić wszystkie 4 wycieczki, każda w cenie 25$... Podczas naszej, tej najbardziej podstawowej, pokazano nam chyba 3 albo 4 komnaty i mieliśmy też kwadrans na krótki spacerek do obu basenów. I to tyle. |
 |
Najlepszym okresem na odwiedziny w Hearst Mansion jest grudzień, kiedy całość jest wspaniale przystrojona z okazji zbliżających się świąt. |