Bajkowy Antelope Canyon
Rankiem stawiamy się na miejscu zbiórki przed siedzibą organizatora wycieczek. Zostajemy podzieleni na 2 grupy po 8 osób do każdego busa. Od czasu gdy kilka osób zginęło w kanionie podczas gwałtownej ulewy, Antylopę można zwiedzać tylko w ramach zorganizowanych wycieczek (35$/os.). Nasz kierowca i przewodnik w jednej osobie- Nate, wręcza każdemu po butelce mineralnej i prosi, by na tyle busa usiadły osoby młode i ze zdrowym kręgosłupem. Trochę nas wytrzęsie. Po zjeździe z asfaltu na pustynię, przerzucamy się na napęd na 4 koła i zasuwamy po wertepach. Przed wejściem do kanionu czeka już z 10 busików, takich jak nasz. Wchodzimy w grupach, kanion absolutnie olśniewający! Cud natury bez dwóch zdań. Jednak bardzo ciężko to docenić, bo tłok panuje tu niesamowity! Nasz przewodniki zasłużył na solidnego tipa, walczy o nas jak lew z innymi grupami, dba żebyśmy w miarę możliwości mieli wystarczająco dużo czasu na zdjęcia. Co chwila zabiera komuś z rąk aparat i samemu pyka niesamowite fotki, ma w końcu już obcykane najlepsze kadry:) Po wycieczce wsiadamy do auta i jedziemy w stronę Monument Valley Navajo Tribal Park. Ale o tym następnym razem…
 |
Światła, kamera: Antelope Canyon!!! |
 |
Pył wirujący w powietrzu |
 |
Cowboys & Aliens |
 |
Prawie jak Monument Valley |
 |
Piaskospad (thx Rafał:)) |
 |
Candle |
 |
Weeping eye |
 |
Tomi & Wings |
 |
Nasza Familia:) |