LACMA- Los Angeles County Museum of Art
LACMA, kilka budynków naszpikowanych dziełami sztuki, od starożytnego Egiptu po Warhola. Jedno z najsławniejszych muzeów, nie tylko w południowej Kalifornii, ale nawet na całym zachodnim wybrzeżu. Warto wysupłać 20$, by móc spędzić cały dzień, (a i to mało) przemierzając kolejne sale i korytarze, przenosząc się w czasie i przestrzeni, między Francją impresjonistów, Ameryką Łacińską z Fridą na czele, aż po delikatne, malowane pędzelkiem dzieła mistrzów z Dalekiego Wschodu. Poniżej, jak zwykliśmy to czynić, nasz osobisty wybór tego, co nas najbardziej ujęło bądź zadziwiło.
 |
Georgie O'Keeffe jedna z najsławniejszych amerykańskich malarek i jej "Końska czaszka z różową różą" |
 |
Roy Lichtenstein "Cold shoulder" |
 |
Jack Pierson "Last chance lost", bardzo mi się podoba ta instalacja z różnych neonowych liter |
 |
Największy koszmar Tomiego... góra zmywania |
 |
M.J.- król Midas popu |
 |
Frida oczami Diego Rivery i "Płaczące kokosy" oczyma Fridy Khalo |
 |
Nie tylko dzieci mają frajdę zaplątując się w zwoje plastikowego spaghetti:) |
 |
Zawsze marzyłam, żeby zobaczyć tę Magdaleną de la Tour'a. |
 |
Ujął mnie ten obraz Petera Severina KrØjera "Kopenhaskie dachy pod śniegiem", przypomniał mi się widok z naszego okna w Polsce, zima, zatęskniłam... | | | | | | | | |
 |
Przed wejściem do muzeum, labirynt z latarniami, znak rozpoznawczy LACMA |