Dziś mało pisania, dużo zdjęć. W skrócie. Odwiedziliśmy niedawno Pasadenę, miasto położone kilkanaście kilometrów na północ od centrum Los Angeles.
Celem naszej podróży było muzeum sztuki, ale o tym następnym razem. Korzystając z ostatnich chwil przed deszczem (od gór San Gabriel nadciągała burza) wybraliśmy się na spacer po centrum. Byliśmy zachwyceni ceglastymi budynkami, które przypomniały nam o naszej cudnej Łodzi. (w tym miejscu chciałabym zauważyć, że na FB powstała grupa "Łódź przeprasza za to, że jest bardziej zaj**** od Warszawy"). Zapraszamy do Pasadeny (do Łodzi oczywiście także:)